Wszyscy czekamy na wiosnę, słońce, pąki na drzewach, zieloną trawę i żółte żonkile, a tymczasem pogoda nas nie rozpieszcza, szaro, zimno, brudno i jak tu myśleć o świętach. A tymczasem, na przygotowanie niektórych potraw czas już minął, dlatego jeśli nie przygotowaliście zakwasu na wielkanocny żurek, spieszę z pomocą.
Wielkanocny barszczyk a'la żurek.
Potrzebujemy:
-2 l wody
-1 marchewkę
-pietruszkę
-mały kawałek selera
-średnią cebule przekrojoną na pół i przypieczoną na suchej patelni
-2 ząbki czosnku zgniecione nożem,
-2 grzybki suszone i namoczone w wodzie
-1 liść laurowy
-2 ziarenka ziela angielskiego
-3 ziarenka pieprzu
-sól
Wszystko to wkładamy do garnka z zimną wodą i gotujemy ok. pól godziny.
Reszta składników:
-1/2 kg surowej białej kiełbasy
-1 cebulę pokrojoną w kostkę
-sok z cytryny lub ocet jabłkowy
-4 jaja na twardo
-4 plastry (cieniutkie) bekonu lub boczku wędzonego
-1 okrągły pszenny lub żytni chlebek na zakwasie
-100 g masła ziołowego lub czosnkowego
-mały kubeczek śmietany 30%
-majeranek
-pieprz
-sól
-cukier
Na gorąca, suchą patelnię kładziemy bekon i smażymy, aż będzie chrupiący. Zdejmujemy go na ręcznik papierowy, a na patelnie dolewamy trochę oleju. Z kiełbasek zdejmujemy osłonki i formujemy małe klopsiki. Smażymy je na patelni, aż się zrumienią. Zdejmujemy klopsiki na ręcznik papierowy i następnie smażymy cebule pokrojoną w kostkę.
Z wywaru wyjmujemy warzywa, dodajemy sok z cytryny, sól, pierz mielony, majeranek roztarty w dłoniach, łyżeczkę cukru, śmietanę, klopsiki z kiełbasy, cebule. Na małym ogniu doprowadzamy do wrzenia, przykrywamy pokrywką i odstawiamy na pół godziny.
Po tym czasie jeszcze raz musimy doprawić barszczyk, bo będzie mało wyrazisty.Piekarnik ustawiamy na 180°C, chleb kroimy na kromki, ale nie do końca. Musi się trzymać skóry. Między kromki wkładamy kawałki masła, resztą smarujemy dłonią cały chleb, stawiamy do piekarnika na 10/15 min. Jaja kroimy na połówki, kładziemy na talerz, obok klopsiki i zalewamy barszczem. Na wierzch kładziemy plaster chrupiącego bekonu, zajadamy z gorącym ziołowym chlebkiem, smakuje wybornie i nikt nie marudzi ze nie ma żurku.
Smacznego.
piątek, 29 marca 2013
czwartek, 28 marca 2013
Szybko i pysznie
Większość moich znajomych kocha jeść ale nie lubi spędzać dużo czasu w kuchni, proszą mnie o przepisy na szybkie i smaczne dania, które można przygotować w parę minut. Kiedy kolejny raz tłumaczyłam przez telefon przyjaciółce jak przygotować piersi z kaczki, na proszoną kolacje z teściami postanowiłam, umieścić swoje przepisy w takim miejscu, żeby wszyscy mogli z nich korzystać, a ja nie będę musiała wciąż ich pisać na karteczkach , które wszyscy notorycznie gubią
Może zacznę od sałatki, którą można podawać na tysiąc sposobów,a inspiracją mogą być produkty, które posiadamy w domu.
No to do pracy, zaczynamy wspólne gotowanie :)
Potrzebujemy:
- główkę sałaty ( np. lodowej )
- 2 pojedyncze piersi z kurczaka
- sos sojowy
- 2 ząbki czosnku
- pomidora
- paprykę czerwoną i żółtą
- szczypiorek
- bazylię
- bagietkę lub ciabattę
- garstkę orzechów włoskich
- parmezan lub inny ser
- oliwę lub olej rzepakowy
- sól
- pieprz
- ocet winny
- 1 łyżka musztardy
Sos:
Do miseczki wlewamy 1 łyżkę octu winnego, 1 łyżkę musztardy, 3 łyżki oliwy lub oleju rzepakowego, sól, pieprz. Mieszamy wszystko i sos do sałatki gotowy.
Piersi kroimy w paski. Następnie marynujemy je w sosie sojowym przez kilka minut, jeśli ktoś lubi słodkie smaki można dodać łyżeczkę miodu.Następnie na gorącą patelnie wlewamy łyżkę oliwy (oleju) do smażenia. Wrzucamy zgniecione ząbki czosnku i zamarynowane piersi smażymy szybko, około 2-3 minut. Odstawiamy z ognia.
Pomidora kroimy w ćwiartki, papryki w paseczki. Bagietkę kroimy w grube kromki, skrapiamy oliwą (olejem) i wstawiamy do piekarnika (180°C) na 10 min. lub robimy grzanki na patelni. Orzechy prażymy na suchej patelni.
Do dużej salaterki wrzucamy sałatę, pomidora, papryki, piersi kurczaka. Mieszamy je ze sobą i polewamy sosem. Szczypiorek drobno posiekany, liście bazylii, uprażone orzechy,grubo starty parmezan lub ser (jaki lubimy), układamy dookoła grzanki z ciabatty lub bagietki. Do tego kieliszek białego wina i zajadamy.
Smacznego.
Może zacznę od sałatki, którą można podawać na tysiąc sposobów,a inspiracją mogą być produkty, które posiadamy w domu.
No to do pracy, zaczynamy wspólne gotowanie :)
Potrzebujemy:
- główkę sałaty ( np. lodowej )
- 2 pojedyncze piersi z kurczaka
- sos sojowy
- 2 ząbki czosnku
- pomidora
- paprykę czerwoną i żółtą
- szczypiorek
- bazylię
- bagietkę lub ciabattę
- garstkę orzechów włoskich
- parmezan lub inny ser
- oliwę lub olej rzepakowy
- sól
- pieprz
- ocet winny
- 1 łyżka musztardy
Sos:
Do miseczki wlewamy 1 łyżkę octu winnego, 1 łyżkę musztardy, 3 łyżki oliwy lub oleju rzepakowego, sól, pieprz. Mieszamy wszystko i sos do sałatki gotowy.
Piersi kroimy w paski. Następnie marynujemy je w sosie sojowym przez kilka minut, jeśli ktoś lubi słodkie smaki można dodać łyżeczkę miodu.Następnie na gorącą patelnie wlewamy łyżkę oliwy (oleju) do smażenia. Wrzucamy zgniecione ząbki czosnku i zamarynowane piersi smażymy szybko, około 2-3 minut. Odstawiamy z ognia.
Pomidora kroimy w ćwiartki, papryki w paseczki. Bagietkę kroimy w grube kromki, skrapiamy oliwą (olejem) i wstawiamy do piekarnika (180°C) na 10 min. lub robimy grzanki na patelni. Orzechy prażymy na suchej patelni.
Do dużej salaterki wrzucamy sałatę, pomidora, papryki, piersi kurczaka. Mieszamy je ze sobą i polewamy sosem. Szczypiorek drobno posiekany, liście bazylii, uprażone orzechy,grubo starty parmezan lub ser (jaki lubimy), układamy dookoła grzanki z ciabatty lub bagietki. Do tego kieliszek białego wina i zajadamy.
Smacznego.
wtorek, 26 marca 2013
Czy to mój wielki dzień czy największa porażka???
Witam wszystkich, dzisiaj startuję :)
Po szalonych zakupach z moją przyjaciółka, również Jolką :) wróciłam do domu z...
nowym LAPTOPEM! Wpadłam do kuchni przygotować coś pysznego do jedzenia, czekając aż Jolka uruchomi mój zakup. Stół już zastawiony, wreszcie możemy odpocząć i porozmawiać. I nagle powstał pomysł wykorzystania moich zdolności kulinarnych. I tak powstał ten blog. :)
Mam nadzieje, że moje inspiracje kulinarne zainteresują wszystkich kochających JEŚĆ i nie tylko...
Mam nadzieje, że moje inspiracje kulinarne zainteresują wszystkich kochających JEŚĆ i nie tylko...
Subskrybuj:
Posty (Atom)