Przepis na zupę jest banalnie prosty i można go modyfikować według upodobań i produktów jakie mamy w kuchni, a także czasu jakim dysponujemy.Za każdym razem będzie miała inny smak i kolor. Wszystko zależy od naszej inwencji.
Jest pyszna i warto ją przyrządzać jesienią, jej aromat z pewnością poprawi nam samopoczucie.
Potrzebujemy:
1 średnią dynie ( ja preferuje Hokkaido , które dostaję od Basi z ekologicznego ogródka)
3 cebule szalotki lub czerwone
5 ząbków czosnku
2 trawy cytrynowe lub skórka i sok z limonki
1 gwiazdkę anyżu
1 papryczkę chilli
1 puszkę mleka kokosowego
2 litry bulionu drobiowego
1/2 butelki białego wytrawnego wina
oliwa do podsmażenia cebuli
uprażone pestki dyni
olej z pestek dyni
sól, czarny pieprz
Proces twórczy:
Jeśli mamy dynię Hokkaido, nie obieramy jej ze skóry, tylko myjemy, kroimy na kawałki, wyjmujemy pestki i układamy w brytfannie. Solimy, skrapiamy oliwą i pieczemy w piekarniku 20 min.(200°C).
Jeśli chcemy szybko przygotować zupę,do garnka wlewamy kilka łyżek oliwy, przesmażamy pokrojoną cebulę,dodajemy czosnek i przyprawy, podsmażamy mieszając. Dodajemy pokrojoną dynię,jak się zrumieni podlewamy winem, chwilę czekamy, aż alkohol wyparuje i dolewamy bulion. Gotujemy ok.15 min.
Następnie dolewamy mleko kokosowe, sól, pieprz (curry, kumin, gałkę muszkatołową, kardamon) doprawiamy do smaku. Wyjmujemy anyż, trawę cytrynową i wszystko blendujemy.
Zupę podajemy posypaną uprażonymi pestkami dyni i polaną bajecznym olejem z pestek dyni, a do tego bułeczki dyniowe lub grzanki z ciabatty.
Smakuje wybornie.Polecam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz