Nie lubię wyrzucać jedzenia więc wszystkie resztki wykorzystuje ,nawet czerstwy chleb.W tym roku starałam się nie szaleć z ilością świątecznych potraw ,a i tak zostało sporo niedojedzonych rzeczy w lodówce, na które nikt już nie ma ochoty.
Podam więc kilka rad, jak nadać drugie życie, produktom, które zazwyczaj lądują w śmietniku:
- czerstwe pieczywo kroję w kostkę i zamrażam (doskonale na grzanki do sałatek),
- resztki wędlin świetnie przydadzą się do zapiekanek,
- pieczone mięsa mrozimy do bigosów i potraw jednogarnkowych,
- pasztet zamrożony za jakiś czas będzie doskonały do kanapek lub pasztecików,
- bigos, zupy, kotlety, ciasta będą jak znalazł kiedy zabraknie nam czasu na gotowani lub odwiedza nas niezapowiedziani goście.
W ten sposób oszczędzamy czas i pieniądze.
A oto pyszne zapiekanki w czerstwym chlebie lub bułce:
Potrzebujemy:
resztki wędlin, pieczonych mięs czy kotletów
2 cebule
2 papryki
trochę utartego sera
czerstwe pieczywo
Nagrzewamy piekarnik do 180°C. Na gorącej patelni podsmażamy wędliny, aż się zrumienią i zdejmujemy. Następnie wrzucamy cebule pokrojoną w plasterki i paprykę pokrojoną w paseczki. Dodajemy sól, pieprz i tymianek. Chleb lub bułki kroimy wzdłuż, wydrążamy środki, nakładamy usmażoną wędlinę, cebulę z papryka i posypujemy serem.Wkładamy do piekarnika na 15-20 minut. Podajemy z keczupem, sałatą lub barszczykiem czerwonym.
Smacznego :)
Koniec obzarstwa! Juz na szczescie po swietach! :)
OdpowiedzUsuń